Witam wszystkich dzisiejszym tematem sa porzadki w sojuszu, jestem za jak najbardziej
osoby które olewają topr orar forum to tak jak by olewali nas cala rade czyli nie doceniacie naszej pracy na 60 osob w sojoszu  z 25 napisalo mi wiadomosci info dotyczonce sitterow kolejne 10 znalazlem na forum a reszta 25 nie wiem w dalszym ciagu bez odp. wiekszosc widze ze gra jak zosie samosie wiec widze nie tylko ja liz i rada także ze nie potrzebujecie pomocy sojoszu wiec niewiem czy sie nie pożegnamy nie jestem za graczami ktorzy nie sa chentni do wspolpracy wiec jak najbardziej popieram liz w jej postanowieniach...

Z SZACUNKIEM I POWAZANIEM ....
WROBELEK74

SORY ZA BLEDY

powinniśmy stworzyć taką małą akademię i ich tam wyrzucać. Z jednej stony pozbywamy się problemu, z drugiej oni cały czas są pośrednio z nami jednocześnie tworząc zaporę między nami a wrogami. Przykre, ale i tak znikną, to chociaż przysłużą się do obrony. Poza tym zawsze uważałem że lepiej się bronić u kogoś innego niż u siebie, najwyżej trzeba odrobić deffa, a nie pół osady.